Statystyka ? brzmi bezdusznie, prawda? Przyjemnie jest tworzyć treści dla ludzi, ale już regularnie sprawdzać, kto i jak często je czyta, to dość surowe kulisy tego procesu. Niektórzy, czasem początkujący blogerzy, innym razem świeżo upieczeni właściciele małych biznesów lub przedsiębiorcy starej daty, boją się zaglądać w swoje statystyki. Dlaczego? I co przez to tracą?
Słupki, wskaźniki i liczby, w porównaniu do kreatywnego tworzenia treści wydają się nieciekawe. Niektórzy nie potrafią ich czytać, więc szybko się do nich zniechęcają. Inni wręcz wolą ich nie znać ? fakt, że publikujesz w sieci, ale nikogo to nie interesuje, potrafi przecież zdołować. Bywa, że statystki nie interesują przedsiębiorcy, bo z góry założył, że wdrożenie strony WWW to działanie jednorazowe. Stawiamy stronę i po kłopocie. Jesteśmy już w sieci, więc jakoś to będzie. Nieprawda. ?
Sprawdzanie statystyk to dobry, a nawet konieczny nawyk. Odgrywa szczególną rolę w biznesach i blogach nastawionych na rozwój. Ich analiza i wyciąganie odpowiednich wniosków zwykle awansuje biznes na wyższy poziom. W jaki sposób?
1. Bo lepiej jest wiedzieć niż nie wiedzieć
Ze sprawdzaniem statystyk jest trochę tak, jak z chodzeniem do lekarza. Niektórzy wolą żyć w słodkiej niewiedzy na temat swojego zdrowia ? nic ich wtedy nie niepokoi. Lepiej nie wiedzieć, myślą, a przecież jest dokładnie na odwrót. Tylko wiedząc, można działać ? leczyć i zapobiegać. Statystyki to zatem świadomość. To z nich czarno na białym wynika czy to, co robimy w sieci, w ogóle ma sens. A jeśli nie ma? Ze statystykami łatwiej znaleźć odpowiedź dlaczego i jakoś temu zaradzić.
2. Skuteczna motywacja to klucz do sukcesu
Można by pomyśleć, że statystyki to prosta droga do frustracji. Prawie nikt mnie nie czyta? Mało kto odwiedza moją stronę? Rzucam to w cholerę, do niczego się nie nadaję. Owszem, może czasem działa to w ten sposób, ale głównie na samym początku. Dalej to czysta motywacja. A za motywacją zwykle idzie szereg słusznych pytań m.in. co mogę zrobić, by czytało/odwiedzało mnie więcej osób? Jeszcze lepiej, gdy pojawiają się pierwsze sukcesy. Wraz z aktualizowaną treścią statystyki rosną. Gdy masz świadomość ich wzrostu, łatwiej Ci się zmotywować do dalszej pracy.
3. Liczby są ważne
Założeniu strony internetowej lub bloga zwykle towarzyszą konkretne cele (a przynajmniej powinny), choćby pozyskanie nowych klientów i sprzedaż, zdobywanie i angażowanie użytkowników, budowanie świadomości marki, tworzenie społeczności. Efektów swojej pracy nie da się sprawdzić bez monitorowania i analizy własnych działań. I do tego właśnie służą statystyki. Dzięki nim poznasz m.in. liczbę odsłon i odwiedzin Twojej strony oraz unikalnych użytkowników, a także sprawdzisz popularność poszczególnych wpisów lub podstron. Dowiesz się też, skąd w ogóle przyszli Twoi użytkownicy. Dopiero interpretacja tych informacji pozwoli Ci się zorientować w skuteczności strony lub bloga.
Sprawdzając statystyki, trzymasz rękę na pulsie również wtedy, gdy działania marketingowe, na przykład pozycjonowanie lub płatne kampanie, zlecasz zewnętrznej agencji. Wówczas obserwujesz efekty jej działań. Masz nad nimi kontrolę.
4. Masz świadomość, co działa, a co nie
Gdy korzystasz ze statystyk, wiesz, jakie marketingowe działania przynoszą najlepsze efekty. Masz świadomość, co podoba się Twoim odbiorcom, a co nie. Wiesz, skąd przychodzą. Wiesz nawet, o której godzinie najchętniej Cię odwiedzają. Bez statystyk natomiast masz jedynie mgliste pojęcie, czy wypromowanie konkretnego postu przyniosło oczekiwane rezultaty lub czy gościnny wpis, który niedawno zamieściłeś, wzbudził większe czy mniejsze zainteresowanie niż dotychczas. Ze statystykami wiesz zatem więcej, a tym samym?
5. Wreszcie możesz mądrze planować
Dopiero, gdy operujesz konkretnymi danymi i je interpretujesz, Twoje planowanie nabiera sensu. Teraz możesz planować wszystkie swoje działania tak, by ściśle dopasować się do preferencji odbiorców. Zrezygnować z tych działań, które nie przynoszą rezultatów lub zoptymalizować je w taki sposób, by wreszcie zadziałały.
6. Bez statystyk nie ma rozwoju
Wsparcie statystyk jest nieocenione. Pomaga realizować cele i planować skuteczne działania. A bez tego nie ma rozwoju. Jeśli chcesz prowadzić prężny biznes w sieci lub tworzyć popularnego bloga, musisz się rozwijać i zdobywać kolejne poprzeczki. Statystyki wykluczają działanie po omacku. Bez nich jesteś zagubiony jak we mgle. Zamiast wiedzieć i skutecznie dążyć do zmiany, jedynie przypuszczasz, zakładasz lub, co gorsza, łudzisz się. A budowanie marki na złudzeniach to chyba najsłabsza z możliwych strategii.
7. Bez statystyk nie ma współpracy
No i jest jeszcze jedna ważna rzecz. Jeśli aktywnie blogujesz, prawdopodobnie marzą Ci się lukratywne współprace. Niestety nie możesz na nie liczyć, jeśli nie prowadzisz statystyk. Blogerzy, którzy nie dysponują konkretnymi liczbami, nie są dla firm wiarygodni. Tylko statystyki pozwalają potencjalnym współpracownikom ocenić, czy masz wartościową publikę i czy warto w Ciebie inwestować.
Strach przed statystykami? Nigdy więcej! Jak to mówią? nie taki diabeł straszny. A czasem nawet bardzo pożyteczny. ?